Od kiedy pamiętam zawsze coś zbierałam. Pocztówki, znaczki, mapy i bibeloty z wyjazdów. Rozdałam, nadałam nowe życie, pożegnałam.
Z czasem moją ulubioną pamiątką stały się zdjęcia. Z trudem opieram się nowym książkom i starannie wydanym albumom. Przechowuje na później linki internetowe, notuje na marginesach w notatnikach literackie i wizualne inspiracje.
Z tych kolekcji, myśli, mrugnięć okiem wyłania się spójna wizja mojego świata.